Dobrzeń Wielki – Osowiec (Jezioro
Srebrne) –Węgry – Dobrzeń Wielki
(około 45 km)
Jeżeli chcemy
pokonać trasę w linii prostej to z Osiedla w Dobrzeniu Wielkim nad jezioro
Srebrne mamy ok. 17km. Warto jednak w drodze powrotnej nadrobić kilka
kilometrów i zrobić pętelkę jak na mapce wyżej. Taka trasa wyniesie w sumie ok.
45 km.
Wyruszamy w
kierunku na Brzezie, następnie prostą drogą asfaltową, praktycznie cały czas w
lesie jedziemy do Świerkli. W Świerklach przecinamy drogę Czarnowąsy - Brynica
jadąc cały czas prosto. Po lewej stronie miniemy kościół rzymsko – katolicki.
Za kościołem jakieś 500m na
rozwidleniu pojedziemy prosto, zjeżdżając z drogi asfaltowej w kierunku lasu.
Przy wjeździe do lasu będzie troszkę piaszczystych odcinków i trzeba uważać aby
zbyt energicznie nie manewrować kierownicą. Praktycznie prostą drogą dojedziemy
do pierwszych zabudowań we wsi Masów. Następnie wjeżdżamy na drogę asfaltową
Luboszyce – Łubniany, skręt w lewo ale tylko na jakieś 100m, po to aby ponownie
skręcić ale teraz w prawo w ul. Kolonowską. Szumna nazwa ulica, raczej jest to
dróżka leśna prowadzącą nas przez lasek do wsi Kolanowice. Droga leśna, ubita,
bardzo przyjemna do jazdy. Z Kolanowic w podobnym stylu
dojeżdżamy do przecięcia z drogą 45. Niestety droga na której panuje już dużo
większy ruch samochodowy, ale da się tą uciążliwość przezwyciężyć przy dużej
dozie ostrożności.
droga w lesie pomiędzy Masowem a Kolanowicami i kryptoreklama
sprzętu (2)
Po przekroczeniu drogi 45
kierujemy się w Osowcu na Osiedle, gdzie możemy podziwiać różnego rodzaju
odnogi rzeki Mała Panew z praktycznie stojącymi wodami.
Odnogi rzeki Mała
Panew (3)
W Osowcu
kierujemy się na Trzęsiny, gdzie odbijamy na Marszałki (w lewo), oznakowany
szlak na Jezioro Srebrne. Prosta droga przez las doprowadzi nas do skrzyżowania
na Turawę i nad Jezioro Srebrne. Jeszcze przed skrzyżowaniem po lewej stronie
możemy zjechać z drogi asfaltowej i zobaczyć malutkie akweny zwane Kaczymi Dołami. Nie nadające się do kąpieli, raczej obserwacji
ornitologicznych lub przyrodniczych.
Kacze Doły (4)
Jeżeli po dotarciu do celu mamy zamiar się wykąpać,
to zdecydowanie okolica Jeziora Srebrnego ku temu służy. Jest
to najczystszy akwen, odwiedzany dość często przez turystów i jako taki wypad
weekendowy chyba lepiej sobie odpuścić. Dużo przyjemniej jest tam w dni
powszednie.
Jezioro
Srebrne (5)
Czas na powrót. Możemy jechać na
Turawę, Kotórz Mały, Węgry, Kolanowice itd., jednak będzie to droga znacznie
dłuższa i tylko od naszego zmęczenia zależy którą wybierzemy. Ja proponuje
powrót do Osowca tak samo jak jechaliśmy nad Srebrne. Jednak w Osowcu, skręcamy
w lewo, kierując się do wsi Węgry. Tam będziemy mogli zobaczyć przy drodze kościół. Kościół jest stosunkowo młody, gdyż jego poświęcenie datuje
się na 1939r. Poniżej widok kościoła i rzeki Mała Panew z mostu na drodze.
Kościół w Węgrach (6)
widok rzeki Mała Panew (7)
Przejeżdżając Węgry skręcamy pod koniec wsi w ul.
Kolanowską w kierunku Kolanowic. Przekraczamy ponownie drogę nr 45 i w
Kolanowicach ul. Powstańców Śląskich jedziemy do Luboszyc. W Luboszycach na ul.
Opolskiej skręcamy w prawo i przekraczamy rzekę Mała Panew udając się do
Biadacza. Za rzeką, zaraz przy pierwszych zabudowaniach, przy kapliczce
skręcamy w lewo. Tak drogą dotrzemy do Czarnowąs, skąd prostą drogą (ścieżkami
rowerowymi) dotrzemy do Osiedla w Dobrzeniu Wielkim. Czas potrzebny na taką
wycieczkę to około 3-4 godzin przy słabym tempie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz